Niektóre spółki notowane na Newconnect na skutek słabnącej płynności i malejącego zainteresowania inwestorów stwarzają sytuacje w arkuszach zleceń, które przy odrobinie szczęścia mogą dać zarobić. Oczywiście nie majątek, ale dla drobnych, cierpliwych inwestorów mających trochę wolnej gotówki może okazać się to opłacalne.
Różnice w arkuszach zleceń pomiędzy najwyższą ofertą kupna a najniższą ofertą sprzedaży sięgające 20%, 50%, a nawet 70% najniższej oferty sprzedaży pobudzają wyobraźnię.. na niektórych spośród tych spółek (FinInt, Plasma, Veniti, Synkret) obrót przedstawia się całkiem przyzwoicie (na tle całego rynku Newconnect).
Wystarczy nadstawić koszyk i cierpliwie czekać, w końcu może coś wpadnie, gdy np. zdesperowany spekulant, nie chcąc stać się inwestorem długoterminowym wyjdzie z inwestycji albo ktoś musi szybko wyjąć pieniądze z giełdy albo komuś znudzonemu marazmem na spółce po prostu puszczą nerwy. Przy odrobinie szczęścia gdy nam już wpadnie trochę akcji do koszyka, może zostanie ogłoszony split i płynność na spółce się na jakiś czas poprawi. Zdarzają się amatorzy handlu na spółkach groszowych, ustawiają się w kolejce np. po 3 gr, a jak zlecenie zostanie zrealizowane ustawiają się w kolejce na sprzedaży po 4 gr. Może to trochę potrwać.. nie lepiej czekać na okazje na jednej z perełek z powyższego zestawienia?
Wszystko oczywiście z lekkim przymrużeniem oka, majątku nikt się tak nie dorobi, pracować raczej będzie trzeba do 67 roku życia, ale parę stówek student może do stypendium dorobi..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz